Galinie Muszynskiej
dom i okno
i naprzeciw okna –
wyspa powyżej wody.
słońce wychodzi z wyspy nie za każdym razem.
rok pozostaje w tyle
od powrotu dnia,
kiedy słońce wstaje ziemskie
oznaczając koniec świata,
oznaczając początek.
*
tak łączą się rzeki
płynące z różnych wysokości,
jedna ciemniejsza, druga jaśniej,
wodny zmierzch jego środek
(nie północ to, nie południe
a zmierzch – środek nocy i dnia)
nie połowiczna, pełna
ta smuga
tam gdzie dwie wody
i gubią i znajdują
imię.
*
ziemia kruszy się jak chleb
jak chleb rozsiewa się i pięknie nie taje.
umysł tylko wydaje się zamknięty:
i ziemia z ziemi nie unosi się,
i swoja zaś cała maleńkość.
*
ulecieć z ziemi odpychając się
na odkrytym ogniu
nie w ludzi
a w rozstęp
nad ciałem powietrza:
to prostsze niż upaść
w ciekły żar
w środku ziemi.