Kim jesteś
Kim takim jesteś, żeby chodzić i mówić tu
Kim takim jesteś, żeby chodzić tu i mówić
Na elastycznej nodze
Na klonowej gałązce
Podskakując po ptasiemu
Na co drugim
Jak śpisz ty
Z takimi ostrzami nad głową
Z takim piekłem pod głową
Jak ty śmiesz
Chodzić tu i mówić
Jak gdyby życie to jeszcze nie wszystko co istnieje prócz śmierci
Jak gdyby istniało jeszcze coś więcej prócz śmierci
Chociażby mężczyzna i żona jego
Mężczyzna i dzieci
Którym się nie podobasz
ty
Ze swoją niestrawnością
I wyjazdami za granicę
Jak gdyby jednemu tobie chciało się za granicę
A nam przychodzi tylko kochać ojczyznę
Hodować pazury i kły
Żeby tylko być tu
Być tu i mówić
Chodzić i mówić
Tu
pewnego razu
wszystko to może nadać się na pieniądze
pewnego razu
szpilki do włosów
muszle
części samochodów elektrycznych
gdzieś
może się to przydać
w wirze karnawałowej zabawy lub
na meksykańskiej korridzie
gdzieś
pod miastem
nasze szklane guziki
deski rozdzielcze
pończochy
mogą być w obiegu na równi z dźwięczącą monetą
wedle prawa zachowania masy
i wartości średniej
nie wspominając
o przyzwyczajeniach
duszy
samotności
(przekład z j. rosyjskiego)