* * *
kilometry
gałęzi
list
i różnica
przy drzwiach wagonu
gumowy brzeg
i
za niego
czepiam się
rozpoznaję siebie w rozmowie naprzeciw
wkładam w to
nocne koszmary
komplementy
ostateczne terminy
oczekujących w odtwarzaczu
london grammar
* * *
w listach
jesteś bardziej interesujący
od spotkania na żywo
nie zakończonego w porę
w głowie ze szkiców
* * *
sterowce
twych
opowieści –
rzędy
ich hangarów
wywiodły nas
na nadbrzeże
twe płótna na podłodze
powiększone fragmenty
obcych
nie istniejących w życiu
obrazów
odczucie koloru
z dzieciństwa
nieznane
dlatego
że
nie pisałem
do ciebie
wcześniej
mówiłeś
że
więcej
nie poczujesz
niebezpieczeństwa
przekreślaliśmy
niepotrzebne
smagał
nas
wiatr
znad Dźwiny
(przekład z j. rosyjskiego)