Przewodnik po zaminowanym terenie 2

Przewodnik po zaminowanym terenie 2

redakcja: Krzysztof Śliwka, Marek Śnieciński
korekta: Aleksandra Zoń
projekt graficzny: Katarzyna Pietrzak-Zawada
skład i łamanie: Miłosz Wiercioch
stron: 588
wydawca: Ośrodek Postaw Twórczych, 2021

https://opt-art.net/sklep/online/ksiazki/przewodnik-po-zaminowanym-terenie-2/

W drugiej części antologii „Przewodnik po zaminowanym terenie”, która zawiera teksty z HELIKOPTERA z lat 2016-2020, z moich tłumaczeń w publikacji znalazły się:

PAWEŁ ARSIENJEW – GAGARIN I MY

OLGA BRAGINA – *** moi toksyczni krewni

ANDREW CHOATE – LISTA WYMARZONYCH TATUAŻY

FRIDRICH CZERNYSZOW – *** kobiety w wieku od 15 do 45/ *** chłopcy jesteście gejami

JELENA GŁAZOWA – *** Muza rano

WŁADIMIR JERMOŁAJEW – PIJĘ WHISKY I SŁUCHAM JAZZU W SAMOTNOŚCI

DMITRIJ KUŹMIN – ZAMIAST DEKLARACJI O IDEOWO-POLITYCZNYM SAMOOKREŚLENIU/ *** W dniu Rosyjskiego spotkania literackiego/ *** Najnowsze dane badań socjologicznych

STANISŁAW LWOWSKI – WSZYSTKO TO EKSPLODOWAŁO 

ANNA MALIHON – *** Dawno chciałam zapytać:

ARSIENIJ ROWINSKI – *** stare metody nie działają/*** proszę przekaż wszystkim/*** wspominali o tym jak na granicy

GALINA RYMBU – *** minął sen, Lesbio, nastał czas smutku/*** kiedy chcą porozmawiać

SIERGIEJ TIMOFIEJEW – PRAWDY

oraz mój wiersz LUNG TA (POWRÓT SELENU)

Dmitrij Kuźmin w Wakacie

Wakat_Kuźmin.jpg

http://wakat.sdk.pl/wiersze-188/?fbclid=IwAR3Z5HDWTWy4x6N8AnlJphKwSVKecml0snCwtNEz7TBdCP4NstVNXjg0Oas

w nowym wydaniu Wakatu, w moim tłumaczeniu
Dmitrij Kuźmin Дмитрий Кузьмин (Dmitry Kuzmin)
в моём переводе, в свежем выпуске общественно-литературного журнала Wakat (Варшава) http://wakat.sdk.pl/wiersze-188/:

„tak wiele zła…” / «как много зла…»

„małżowina uszna…” (Andriejowi Sieńkowowi) / „ушная раковина…” (Андрею Сенькову)

Z „cyklu warszawskiego” / Из „Варшавского цикла”

„Dobry chłopiec co rano…” (Linor) / „Хороший мальчик каждое утро…” (Линор)

„idziemy w objęciach…” (K.K.) / «мы идем обнявшись…» (K.K.)

Pamięci Gienricha Sapgira / Памяти Генриха Сапгира

„lubić wyjaśniać…” / «любить объяснять…»

„— Arkadij był bogiem…” / «— Аркадий был бог…»

Rodzina / Семья

„Jedyny sympatyczny chłopak…” / «Единственный симпатичный мальчик…»

Dmitrij Kuźmin w Helikopterze

Dmitrij Kuźmin

Dmitrij Kuźmin w nowym numerze Helikoptera, w moim tłumaczeniu

Дмитрий Кузьмин в моём переводе, в свежем выпуске литературного журнала Helikopter (Вроцлав):

Zamiast deklaracji o ideowo-politycznym samookreśleniu / Вместо декларации об идейно-политическом самоопределении

„Pan Ziemowit Jackiewicz, doktor filozofii…” / „Пан Земовит Янкевич, кандидат философии…”

„Najnowsze dane badań socjologicznych…” / „Свежие данные социологического опроса…”

„Cudowny jesteś, ukochany mój…” / „Прекрасен ты, возлюбленный мой…”

„W dniu Rosyjskiego spotkania literackiego…” / „В день Российского литературного собрания…”

„Wygodnie jest nienawidzić Rosji…” / „Удобно ненавидеть Россию…”

Noc po wyborach, Orsay, pod Paryżem / Ночь после выборов, Орсэ, под Парижем

„Widok z trzynastego piętra…” / „Вид с тринадцатого этажа…”

„małżowina uszna…” (Andriejowi Sieńkowowi) / „ушная раковина…” (Андрею Сенькову)

Dmitrij Kuźmin

 

* * *

tak wiele nieszczęść

przeszło obok

nas

nie musiałeś

odprowadzać mnie do getta

ukrywać w piwnicy

nie zdążyliśmy

się wtedy urodzić

sąd narodowy

nie zdążył nas

zesłać do miejsca

obok bardachy

w czasach zarazy

nas konających

nie spalili razem z domem

oszalali sąsiedzi

inkwizycja

opricznina

szable zakonników

krzyże rzymian

to wszystko nas omijało

wychodzę

o północy do piaskownicy

na dyżur

nikogo nie ma

 

* * *

lubić

wyjaśniać

co to symulakr

ukradkiem

muskając

przedramię

 

* * *

Widok z trzynastego piętra:

zielona trawa,

jaskrawa kępa drzew

w kolorze kanarkowym,

jak twoja wiatrówka,

i tylko same wierzchołki

są trochę zaczerwienione.

Czarny pies

kluczy między brzozami.

Budowa naprzeciwko

dobiega końca.

Jakieś metalowe elementy,

niewykorzystane podczas prac,

wrzucają do żelaznego kontenera.

Ciężarówka zatrąbiła

chropawym tenorkiem.

Gdzieś niedaleko

nie przestaje dzwonić komórka

z melodią kobzy.

Przerażony

cofam się za drzwi balkonu.

Życie jest na tyle piękne,

że wydaje się,

że umiesz latać.