* * *
wyhoduję długą długą szyję
by można było z brzegu na dno
opuszczać w gęstą ciepłą ciemną wodę smutne oczy.
* * *
oto sekunda
las krąży nie my
trzymasz mnie za ręce
jak gdyby dojrzałe jagody
zniknęły w dłoniach
kręcimy się szybko:
kwiaty rozwijają się więdną
rozwijają się więdną
zwierzęta prowadzą korowód w przeciwną stronę
ludzie piszą do nas listy
a gołębie przeniosły się do miasta
i teraz są listonoszami
popatrz na tego
ma zbyt małą głowę
i cały czas spada czapka.